fbpx

Drugi wpis na blogu- ja sama!

Ucząc wielu ludzi w różnym wieku, a ostatnio głównie młodych dorosłych (jestem  nauczycielem akademickim i prowadzę lektorat z języka angielskiego) zaczynam chyba tęsknić za dziecięcym okrzykiem: ja sam/a!, który tak często słyszą rodzice małych dzieci – kto ma, ten zrozumie ;). Zauważyłam, że ludzie często przechodzą na lekcje z założeniem: “to ja se siądę, a ty mnie ucz!” Zapomnieli o najważniejszej rzeczy: uczymy SIĘ SAMI. To Ty się uczysz języka. Nie ma takiej opcji, żeby nauczyciel nauczył Cię czegokolwiek. To Ty sam, SWOIM mózgiem! I nie mówię, że nauczyciel nie jest potrzebny, podważyłabym tym cel swojej pracy 😱. Jaka jest zatem rola nauczyciela? Na pewno nie licz na to, że w jakiś magiczny sposób wleje Ci wiedzę do głowy. No niestety nie. Podstawową rolą nauczyciela powinno być nauczyć Cię jak się uczyć efektywnie, pomagać Ci w nauce, a nie w niej wyręczać. 

Większości z nas na samą myśl o ślęczeniu nad książką, czy zakuwaniu list słówek, robi się niedobrze. I dobrze :). Bo to najmniej skuteczna metoda nauki. Pozwoli Ci co najwyżej zrealizować plan trzech “z”- zakuć, zdać, zapomnieć. A nam chodzi o to, żeby pamiętać. No więc jak się uczyć żeby pamiętać, tak na dłużej? Ja Wam powiem jak. To znaczy nie będę dyktatorem z jedną uniwersalną prawdą, ale pokażę Wam kilka sposobów, z których każdy wybierze sobie jeden lub kilka, które Wam najbardziej leżą. 

I już słyszę: “ja już wszystkiego próbowałam/em, jestem za stara/y, za głupi/a, mam za słabą pamięć, za mało czasu, po co mi to? I, o ile “po co mi to” jest kluczowe, to reszta to BULLSHIT! O kluczowości “po co mi to” napiszę w następnym wpisie. W kolejnych obalimy pozostałe bullshity. 

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *